[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kłopoty, braciszku? Czyżby ta jedna zdołała ci się oprzeć?
- Nic nas ze sobą nie łączy - odparł z powagą Jordan, wysiadając z samochodu. Uznał, że zanim
spróbuje przekonać o tym Esther, powinien na kimś wypróbować swoje oświadczenie.
- Naprawdę? - John, niestety, nie dał się nabrać.
John ma rację, myślał Jordan". Nie jestem przyzwyczajony do kobiet, które mi się opierają. Nie wiem,
jak długo to wytrzymam, a wytrzymać muszę, bo przecież ta kobieta jest matką mojego syna. Lubię
Kevina i niezależnie od tego, co ona postanowi, chciałbym spędzać z nim jak najwięcej czasu, Ale
jeśli otwarcie upomnę się o swoje prawa, to Hannah wyrzuci mińe na zbity pysk.
Jordan zabrał się ostro do pracy. Zawsze uważał, że wysiłek fizyczny jest najlepszym, jeśli nie
jedynym lekarstwem na wszelkie frustracje.
62
TATUZ NA ZAMÓWIENIE
Tuż po trzeciej usłyszeli warkot volkswagena. Cała piątka jęknęła cicho, kiedy Esther, jak zwykle,
zapomniała nacisnąć hamulec. Pomarańczowy samochód znów uderzył w drzewo.
- Któregoś dnia złamiesz wreszcie to drzewo, zostawisz na nim zderzak - ostrzegł ją Ronnie.
- Zderzak, zderzak. - Esther machnęła ręką. - Mam ważniejsze sprawy na głowie. Przywiozłam wam
coś do jedzenia Ronnie, przynieś grill. Hannah pomoże mi zrobić sałatkę, a Jordan posłuży nam za
tragarza.
Hannah znacząco spojrzała na Jordana.
- Dobrze - mruknÄ…Å‚. - Zaraz z niÄ… porozmawiam.
- Teraz - syknęła Hannah. Chciała, żeby natychmiast wywiązał się ze swego zobowiązania.
- Mogę pomagać - zgłosił się na ochotnika Kevin.
- Hannah! - zawołał Jordan. - Wątpię, czy Esther mi uwierzy.
- Musisz ją przekonać. - Hannah wzruszyła ramionami.
- Taki właśnie mam zamiar, ale wiesz... Może byłoby lepiej, gdybyś mi w tym pomogła.
- Wycofujesz się? - spojrzała na niego pogardliwie.
- Z niczego się nie wycofuję - prychnął Jordan i zdecydowanym krokiem ruszył w stronę przyczepy.
- O co się pokłóciliście? - zapytał Kevin.
- Pan McClennon miał porozmawiać o czymś z Esther - wyjaśniła mu Hannah. - Chciał, żebym mu w
tym pomogła...
- A dlaczego nie chcesz mu pomóc? - dopytywał się . Kevin.
Na to pytanie Hannah nie potrafiła odpowiedzieć. Nagle wydało jej się, że postąpiła głupio,
odmawiając Jordanowi pomocy. Zrozumiała poniewczasie, że karanie Jordana za
TATUZ NA ZAMÓWIENIE
63
to, że ona go pożąda, jest zachowaniem niegodnym dorosłej, poważnej kobiety, za jaką się uważała.
Na domiar złego dała Kevinowi bardzo zły przykład.
- Bo jestem uparta - przyznała. - Zaczekaj tu. Zobaczę, może jeszcze da się coś naprawić.
Z daleka usłyszała głos Jordana. Wydawało jej się, że jest trochę obrażony. Bez wątpienia mówił coś o
niej. Zamilkł, kiedy otworzyła drzwi przyczepy.
- To najstraszniejsza baba, jaką w życiu spotkałem. -Jordan pokazał palcem na wchodzącą Hannah. -
Jest uparta jak osioł i do tego kłótliwa. Jeśli nie zrezygnujesz z pomysłu pożenienia nas, będziesz
miała na sumieniu morderstwo. Wątpię, żeby udało ci się znalezć jakiegoś mężczyznę, który by się
tym babskiem zainteresował. - Jordan odwrócił się na pięcie, spojrzał groznie na Hannah i trzas-
nąwszy drzwiami, wyszedł z przyczepy.
Hannah weszła do kuchni. Zupełnie nie wiedziała, co ma powiedzieć oniemiałej Esther.
- O rany. - Esther po Woli wracała do siebie. Podeszła do Hannah i pogłaskała ją po głowie dokładnie
tak samo, jak robiła to Hannah, kiedy chciała pocieszyć Kevina. -Nie przejmuj się, kochanie. Trochę
się zdenerwował. Mężczyzni już tacy są. Najpierw wrzeszczą i rzucają talerzami, a potem przynoszą
kwiaty na przeprosiny.
- Nie chcę od niego żadnycłfkwiatów. Chcę, żeby mnie zostawił w spokoju.
- Założę się, że wcale tak nie myślisz. To wspaniały mężczyzna. Najprzystojniejszy facet w okolicy, a
do tego pracowity i odpowiedzialny. I nie wmawiaj mi, że tego nie zauważyłaś. Ci chłopcy z mojego
kalendarza nawet się do niego nie umywają. - Esther pogroziła Hannah palcem. - Tylko nie waż się
nikomu mówić o moim kalendarzu.
64
TATUZ NA ZAMÓWIENIE
Przywiozłam go sobie z Las Vegas, z tej wycieczki, którą nam zafundowały CAR.
- Córy Amerykańskiej Rewolucji pojechały do Las Vegas? - zdziwiła się Hannah, zapominając na
chwilÄ™ o swoim problemie.
- One pojechały zobaczyć Wayne'a Newtona, a ja dla Toma Jonesa i automatów do gry. Było [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl