[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Kocham cię, Anthony powiedziała Kate, pochylając się nad tekstem, żeby nie patrzeć
Michaelowi w oczy. Przez tyle lat byliśmy rozdzieleni.
Ja też cię kocham, Gayle usłyszała niski głos Michaela. Nadrobimy wszystko, co
straciliśmy.
Tak, kochanie... odrzekła Kate, wciąż jeszcze starając się unikać jego wzroku.
W tym miejscu musimy się objąć i pocałować przerwał jej Michael, podnosząc jej
brodę i zmuszając, by na niego spojrzała. Didaskalia są jednoznaczne.
Tak, wiem o tym chłodno odparła Kate i chciała czytać dalej.
Nie sądzisz, że to też powinniśmy wypróbować? upierał się.
Myślę, że w razie potrzeby poradzimy sobie bez prób odrzekła lodowatym tonem.
Tak zgodził się niechętnie. Masz rację, w ostatnich dniach wypróbowaliśmy
całowanie w dostatecznym stopniu. Chyba powinniśmy sobie poradzić z tą sceną, wolałbym
jednak trochę ją doszlifować.
Podczas ostatniej próby odniosłam wrażenie, że ty i Janet nie macie z tą sceną
najmniejszych problemów odpowiedziała rozgniewanym głosem mając nadzieję, że
odbierze mu nieco pewności siebie.
Ale właśnie o to chodzi odrzekł nie przestając się uśmiechać. Janet i ja musieliśmy
się ciężko napracować, zanim osiągnęliśmy taką naturalność nawiasem mówiąc, nie była to
nieprzyjemna praca.
Do diabła, po co ty mi to wszystko opowiadasz! wybuchnęła. Jest mi całkowicie
obojętne, jak często i jak intensywnie to robisz z Janet! Ja już...
Otworzyły się drzwi, więc Kate momentalnie umilkła. Ciotka postawiła tacę na stole, po
czym przysunęła sobie krzesło i nalała kawę do filiżanek.
Kiedy wreszcie po raz ostatni przejrzeli sztukę, Michael wstał i nieoczekiwanie oznajmił,
że nie zobaczą się przez kilka dni, ponieważ musi wybrać się do pewnego londyńskiego
specjalisty.
A więc nadal masz problemy z nogą? spytała Meg z troską.
To tylko takie głupie kłucie od czasu do czasu. Michael roześmiał się pozornie
beztrosko. Ale i to powinno wkrótce minąć.
Jak doszło do... tego zranienia? spytała Kate. W ostatniej chwili powstrzymała się od
pytania o straszną bliznę, którą widziała poprzedniej nocy. Ciotka na pewno od razu by się
wszystkiego domyśliła.
Ostrze bagnetu odparł Michael nalewając sobie drugą filiżankę kawy. I tak miałem
szczęście, że nie zostałem trafiony w o wiele wrażliwsze miejsce. Najwyrazniej nie miał
ochoty opowiadać o całym zdarzeniu.
Kate odprowadzi cię do drzwi powiedziała Meg, również dolewając sobie kawy.
Wierzę, że lekarz będzie miał dla ciebie pomyślne wieści.
Michael wzruszył ramionami, jakby chciał powiedzieć, że jest niewinny, gdyż Kate
spojrzała na niego niechętnym wzrokiem. Rzeczywiście, tym razem to nie on, tylko ciotka ją
zmusiła, żeby znalezli się sam na sam. Kate nie pozostało nic innego, jak odegrać rolę
uprzejmej gospodyni. Odprowadziła Michaela do jego samochodu.
Czy naprawdę odzyskasz pełną sprawność nogi? odezwała się niepewnie.
Czyżbyś się o mnie martwiła? spytał obrzucając ją kpiącym spojrzeniem.
Nie, wcale się nie martwię, tak tylko spytałam wyjaśniła niechętnie, żałując, że w
ogóle się odezwała.
Odprowadziła samochód wzrokiem, póki tylne światła nie zniknęły w mroku. W
zachowaniu Michaela była jakaś zagadka: z jednej strony traktował ją drwiąco i z
rozbawieniem, bez przerwy raniÄ…c jÄ… ironicznymi uwagami, z drugiej natomiast nie
przestawał jej się narzucać, ba, bezwstydnie wykorzystywał sympatię ciotki, żeby być blisko
niej. W dodatku okazał jej swoją namiętność, na którą składała się pełna tęsknoty czułość i
niepohamowana żądza, co za każdym razem wzbudzało w niej szalone pożądanie. Lecz
najbardziej niezrozumiałe i przykre było to, że prawie nigdy nie przepuścił okazji, żeby nie
powiedzieć czegoś o Janet najwyrazniej chciał jej wciąż przypominać, że on i Janet są parą.
Wracając do domu Kate czuła się okropnie. Gdybyż tak umiała czytać w jego myślach!
Może wówczas potrafiłaby zrozumieć jego tak sprzeczne zachowania.
6
Przez następne trzy dni Kate samotnie odbywała poranne przejażdżki. Rozkoszowała się
pierwszymi promieniami słońca na swojej skórze i wiatrem rozwiewającym jej włosy, a
jednak... a jednak nie było to już to samo, gdyż nie miała z kim dzielić tej radości. Brakowało
jej Michaela, zastanawiała się, co też on może teraz robić w Londynie. To było po prostu
niewiarygodne, żeby taki mocny i pełen sił witalnych mężczyzna miał cierpieć z powodu
odniesionej rany, ale przecież sama dwukrotnie była świadkiem jego bólów i widziała
straszną bliznę na jego udzie. Musiał wiele cierpieć, choć wobec niej nigdy się nie uskarżał.
Trzeciego dnia po wyjezdzie Michaela Kate wybrała się do wsi na zakupy. Tego wieczora
chciała przygotować kolację dla ciotki i zdecydowała się na spaghetti bolognese, które bardzo
lubiła przyrządzać. Większość składników znalazła w domu, potrzebowała tylko siekanego
mięsa i butelki dobrego czerwonego wina.
Kiedy wychodziła od rzeznika, ktoś zawołał jej imię. Z żółtego sportowego wozu
wysiadała właśnie Janet Carruthers.
Kate, od razu pomyślałam, że to ty. Jak się masz? zawołała zbliżając się do niej z
[ Pobierz całość w formacie PDF ]