[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Peregrine ze smutkiem pokręcił głową.
- Ma taką reputację, że nie bardzo można spodziewać się po
nim wierności. - Zamyślił się. - Trudno mi dawać pani nadzie
ję, że mój brat się zmieni. Zawsze był taki, odkąd dorosłem na
tyle, żeby to zauważać. W gruncie rzeczy...
Urwał i zakrył oczy dłońmi.
- Co się stało, panie Trenchard? - zapytała z niepokojem
Jossie.
Westchnął i potrząsnął głową.
- To bardzo smutna historia, panno Calverton, jedna z tych,
o których powinno się jak najszybciej zapomnieć - odparł ze
smutkiem. - Obawiam się, że nie przynosi chluby mężczyznie,
którego pani kocha,
- Chyba zdążył się już pan zorientować, że zdaję sobie rów
nież sprawę z jego wad. Myślę, że może mi pan opowiedzieć
o wszystkim.
Nadał kręcił głową.
- W tę historię są zamieszane także inne osoby, nie tylko ja.
- Rozumiem, w takim razie nie mogę nalegać...
- Ale jednak.... myślę, że mogę pani zaufać. Oczywiście pod
warunkiem, że będę mógł być pewien pani dyskrecji.
- Oczywiście!
- Ivo odebrał mi jedyną kobietę, którą kochałem. Wziął ją,
a potem ją porzucił. - Popatrzył na Jossie zbolałym wzrokiem.
- Była córką najlepszego przyjaciela mojego ojca.
- Ale co się stało?
- Charlotte i ja byliśmy szczęśliwi, dopóki Ivo nie przyjechał
do domu na przepustkę. On potrafi być bardzo czarujący, panno
Calverton, i niedługo potem Charlotte się w nim zakochała. Nie są
dzę, żeby kiedykolwiek ją kochał. Kiedy został przyłapany z Char
lotte w opuszczonej chacie na terenie majątku, ojcowie zażądali,
by Ivo się z nią ożenił. Odmówił. Przez ponad rok on i ojciec nie
kontaktowah się z sobą z tego powodu. Ale oczywiście ojciec
w końcu mu przebaczył... jak zwykle.
- Co się stało z dziewczyną?
- Strasznie rozpaczała. Było jej tak wstyd, że nie chciała się
widywać nawet ze mną, chociaż zapewniam panią, panno Cal-
verton, że z radością pojąłbym ją za żonę. W końcu została wy
wieziona do Bath i zmuszona do małżeństwa z mężczyzną, któ
ry mógłby być jej ojcem. Czasami dochodzą do mnie wiadomo
ści na jej temat. Obecnie jej ojciec mieszka blisko mnie. Char
lotte nie jest szczęśliwa.
Jossie przeżyła szok, jednak zaprotestowała:
- Panie Trenchard, to okropna historia. Nie mogÄ™ w niÄ…
uwierzyć. Pański brat był zawsze człowiekiem honoru.
- Owszem. We wszystkich sprawach, z wyjÄ…tkiem stosunku
do kobiet. Nie dziwię się, że trudno jest pani dać wiarę temu,
co powiedziałem. Czy słowo sir George'a Gurneya wystarczy
łoby, żeby panią przekonać?
Jossie nie wiedziała, co począć. Peregrine wydawał się
szczery, jednak trudno jej było uwierzyć w jego opowieść. Ivo
miał swoje wady, ale nigdy nie słyszała, by oskarżano go o uwo
dzenie niewinnych dziewczÄ…t.
- Jeśli to pana nie urazi, chciałabym posłuchać, co na ten
temat ma do powiedzenia ojciec Charlotte. Czy zechce ze mnÄ…
porozmawiać?
- Jestem pewien, że się zgodzi, jeśli będzie to oznaczało, że
inna kobieta nie powtórzy błędu jego córki.
- Tradno mi uwierzyć w tę historię, ale nie mogę tego tak
zostawić...
- Czy będzie pani w Carlton House dziś wieczorem? Na
pewno będzie tam sir George. Poproszę, żeby z panią poroz
mawiał.
- Dziękuję. Na pewno przyjdę.
- Myślę, że potem już się nie zobaczymy, panno Calverton.
Jutro wyjeżdżam z Londynu.
- Tak szybko?
- Zostałem odesłany do Derbyshire. Ivowi najwyrazniej
przeszkadza moja obecność. Proszę go przeprosić, że się nie po
żegnałem, jeśli będzie pani tak łaskawa. Myślałem, że go tu za
stanę, ale nie chce mi się czekać, aż raczy wrócić do domu.
Sięgnął po kapelusz i laskę, po czym wyszedł. Ledwie zna
lazł się za rogiem, przeszedł gwałtowną przemianę. Rozprosto
wał skulone ramiona, przyśpieszył kroku, a na jego zbolałej
przed chwilą twarzy pojawił się uśmiech zadowolenia. Helena
Calverton dała się oszukać. Najwyrazniej nie zdawała sobie
sprawy z tego, jak bardzo jego brat jÄ… kocha. Samemu Peregri-
ne'owi trudno było w to uwierzyć, jednak to była prawda. Po
wielu latach uganiania siÄ™ za kobietami Ivo szczerze siÄ™ zako
chał. Perry roześmiał się. Miał genialny pomysł z tym starym
Gurneyem. Ojciec Charlotte wciąż był przekonany, że to Ivo
uwiódł jego córkę. Kiedy powie to głośno, panna Calverton też
w to uwierzy.
Po wyjściu Peregrine'a Jossie ogarnęły niezliczone wątpli
wości. Nie mogła uwierzyć w to, że Ivo zachował się tak podłe,
jak przedstawił to Peregrine. Musiało istnieć jakieś inne wyjaś
nienie tej sytuacji. Niestety, to, co wiedziała na temat przeszło
ści Iva, zdawało się potwierdzać podejrzenia. Słyszała o jego
kłótni z ojcem, wiedziała, że miała ona związek z Charlotte
Gurney. Przypominała sobie, że Ivo pogodził się z ojcem po
tym, jak Charlotte Gurney wyszła za mąż w Bath. Westchnęła.
Nie miała ochoty wiązać się z niewiernym lekkoduchem, cza
rującym uwodzicielem, który być może nawet ją lubił, ale zdra
dziłby ją, ledwie miesiąc miodowy by się skończył. Postanowi
ła, że niezależnie od tego, co powie jej sir George, nie wyjdzie
za Iva Trencharda.
ROZDZIAA SZESNASTY
Tego wieczoru Jossie musiała bardzo się starać, by nikt nie
zobaczył zmiany jej nastroju. Uśmiechała się promiennie i pro
wadziła uprzejme rozmowy, choć miała ochotę zaszyć się w ką
cie. Gdziekolwiek udali siÄ™ z Ivem, ich przyjaciele i znajomi
interesowali się datą ślubu, strojami weselnymi, tym, gdzie Ivo
i Helena zamieszkają jako małżeństwo, oraz zasypywali ich ty
siącem innych, równie kłopotliwych pytań. Ivo był dla niej bar
dzo miły i tak troskliwy, że miała ochotę krzyczeć. Nawet lady
Frances, która zazwyczaj stała po stronie Jossie, mówiła o tym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]