[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pełen wybór kosmetyków. Zaczęła w nich grzebać, wykładając na biurko szminki, pudry,
słoiczki z różnymi maziami i kilka dziwnych przyrządów.
- Dlaczego próbowałaś uciec? - zapytałam, przeglądając książkę. Patrzyłam na
rozkładówkę z widokiem na zamek z lotu ptaka. Wyglądał jak z bajki. Carina spuściła wzrok i
westchnęła.
- Też byś próbowała, gdyby rodzice nie wzięli cię do wesołego miasteczka. -
Zamknęła mi książkę. - Albo gdziekolwiek indziej, gdzie chciałabyś pójść. Spojrzałam na
Carinę i przez ułamek sekundy dostrzegłam w jej oczach coś jakby smutek. I to nie było
rozczulanie się nad sobą. To był smutek kogoś, kto tkwił w pułapce. Znam to uczucie.
Pojawia się za każdym razem, gdy słyszę, jak dziewczyny planują wspólny wypad na narty do
Aspen albo weekend w uzdrowisku. Za każdym razem, gdy patrzą na mnie spojrzeniem, które
mówi, że bardzo im przykro, że ich rodzice mogą im dać wszystko, a moja mama nie.
- Dobra, jesteśmy gotowe - oznajmiła Ingrid, klaszcząc i przyjmując pozę, która
niepokojąco kojarzyła się z demonicznymi naukowcami. - Ja zajmę się depilowaniem,
woskowaniem, złuszczaniem, oczyszczaniem i nawilżaniem, a Carina pomoże ci się uczyć.
Ingrid wzięła wielką spinkę i odgarnęła mi włosy z twarzy.
- Hm - mruknęłam.
- Zaufaj mi - powiedziała Ingrid. Przygryzłam wargę.
- Dobra. Ingrid uśmiechnęła się szeroko, a jej oczy błyszczały łobuzersko.
- Do roboty.
Od: ksiezniczka@vinelandia.org
Do: rozkolyszswiat@aol.com
Nie mogę uwierzyć, że to się stanie! Już za pięć dni się spotkamy! Odliczam godziny.
A na razie zakochałam się w L.A. Znalazłam ten piasek, o którym marzyłam, a palm jest dwa
razy więcej, niż sobie wyobrażałam. Jakby nagle spełniły się wszystkie moje marzenia.
Od: rozkolyszswiat@aol.com
Do: ksiezniczka@vinelandia.org
Też nie mogę się doczekać... teraz muszę iść na próbę... mamy kilka nowych piosenek
- spodobają ci się... może jedną zadedykuję tobie!!!!! siema słonko!!!!!
Zadzwonił telefon i wyrwał mnie z marzeń na jawie o Rechocie, który w czasie
koncertu zaprasza mnie na scenę, przytula do spoconej piersi i mówi wszystkim:  To
dziewczyna, która była inspiracją dla mojej nowej piosenki. Kocham ją". A Markus siedział w
pierwszym rzędzie i patrzył na nas zdruzgotany, zdając sobie sprawę, co mógłby mieć, gdy
nie był takim nudnym snobem. Złapałam słuchawkę i warknęłam  halo".
- Czy tak powinna odbierać telefon księżniczka? - powiedziała mama, ale brzmiało to
tak, jakby przekomarzała się, a nie złościła.
Przez ułamek sekundy prawie żałowałam, że nie ma jej tu ze mną. Wiem, jaką
przyjemność sprawiłoby jej to dobre jedzenie i chodzenie w słońcu, w otoczeniu ludzi
wyglądających jak na filmach, które tak lubimy razem oglądać. Ale oczywiście, gdyby tu
była, nie spodobałyby jej się inne moje zajęcia - na przykład przygotowywanie Julii do
zajęcia mojego miejsca na ważnych spotkaniach, podczas gdy ja wymknę się na koncert i
spotkam z gwiazdą rocka, którą poznałam przez Internet. Szybko wróciłam na ziemię.
- Cześć, mamo. - Usiadłam wygodniej na krześle.
- Jak upływa ci podróż, Carino? - spytała mama. - Dawno się nie odzywałaś.
- Zwietnie się bawimy - odpowiedziałam, gotowa wszystko zrelacjonować. - Dzisiaj
zwiedziliśmy Universal Studio i szef studia dał nam bilety na premierę jutro wieczorem w
Chinese Theater. No, wiesz, tam, gdzie zawsze odbywają się premiery. Chyba będzie Ben
Affleck! Och, i tak tu pięknie, są palmy, i ocean, i góry! Mamo, a dziś piłam najlepszy w
moim życiu koktajl owocowy. Mam przepis, żebyśmy mogły dać go nowej kucharce.
Spodoba ci siÄ™.
Przerwałam, żeby złapać oddech, spodziewając się, że mama skomentuje to, co
powiedziałam. W końcu to ona była jedną z tych, którzy przewidzieli, że Ben Affleck stanie
się wielką gwiazdą. To po tym, gdy wypożyczyłyśmy Buntownika z wyboru (chociaż nie
podobał jej się język, jakim mówiono w filmie). Ale zapadła całkowita cisza.
- Co się stało? - zapytałam.
- Byłaś na plaży dla nudystów? - zapytała mama poważnie.
- Tu nie ma plaży dla nudystów, mamo! - Złapałam ołówek i zapisałam na papierze
firmowym hotelu:  Sprawdzić plażę nudystów!"
- Po prostu pamiętaj, skąd pochodzisz. Pamiętaj, kim jesteś. Zrobiło mi się gorąco i [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl