[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Chciałbym porozmawiać o pieniądzach.
 Jeżeli chodzi o pożyczkę, to przykro mi, ale nie mam.
Roześmieliśmy się oboje. Było dużo lepiej.
 W lej chwili interesują mnie ci, którzy mają ich sporo, a raczej mieli ich sporo do pewnego momen-
tu. Macie tu chyba jakąś komórkę finansową, która to wszystko liczy?
 Dział umów i finanse, o to panu, zdaje się, idzie?
 CoÅ› w tym rodzaju.
 W takim razie zaprowadzÄ™ pana...
 Nic dułoby się na miejscu, z panią...?
 Za dużo pan ode mnie wymaga.
 To dopiero poczÄ…tek...
W dziale umów przedstawiła mnie kilku pracującym tam kobietom i wyjaśniła, z czym przychodzę.
Słysząc to urzędniczka o dwukrotnej chyba nadwadze podniosła się z trudem zza biurka, otworzyła drzwi
jednej z identycznych jak w poprzednim pokoju szaf i przystawiła do niej taką samą jak poprzednio Magda
drabinkę. Reszta różniła się jednak zasadniczo, bo gdy ujrzałem ją wspinającą się z niemałym trudem po
uginających się szczebelkach, natychmiast odwróciłem wzrok nie tyle z powodu niesmaku, ile raczej ze
strachu.
Drabinka jednak wytrzymała, pulpecik grzebał chwilę w papierach, po czym powoli opuścił się na dół i
dotknąwszy szczęśliwie ziemi, podał mi kilka sporych, po-rubrykowanych i gęsto zapisanych, kartonowych
arkuszy.
 Proszę, tu jest wszystko, co może pana interesować. Co się tyczy danych na okoliczność ostatniego
czasokresu, musi pan zajrzeć do tabeli stawek autorskich, opublikowanej w  Dzienniku Ustaw". Koleżanka
Rowińska zabezpieczy panu pakiet adekwatnych materiałów...
Uciekałem do pokoju koleżanki Rowińskiej, jakby mnie kto gonił. Ciekaw byłem, kto zabezpieczy mi
adekwatną porcję nervnsolu na okoliczność utraconego w ostatnim czasokresie olimpijskiego spokoju.
 Trochę grosza to on jednak za to wziął  stwierdziła z podziwem Magda, gdy skończyliśmy skom-
plikowane nieco rachunki.
 Ważne jest dla mnie raczej to, czego nie wziął, chociaż mógł  odparłem.  Prawie dwa miliony w
ciÄ…gu trzech lat. to jednak sporo...
 Liczy pan łącznie z tym, czego dowiedział się pan w  Oficynie Autorów"?
 W zasadzie tak. Bo czasem i tu, i tam nosił te same teksty. Ale do  Oficyny..." zaniósł też trzy rze-
czy, z którymi do was nie przyszedł. Idzie mi o Pokochaj własną śmierć, Zmierć stała w bramie i Błękitną
teczką  odczytałem z notesu tytuły.
 Zgadza się, ale u nas złożył dwa maszynopisy, z którymi nie poleciał do  Oficyny Autorów". Były to
prace Okup dla czarnych oraz Szkielet w ruinach...
 Boże!  westchnąłem.  Co za tytuły...
 Mnie się też podobają. I niech "pan żałuje, że pan tego nie czytał.
Nie podzieliła natomiast mojej ochoty na intymne spotkanko przy kilku butelkach dobrego piwa. Po-
wiedziała, że jest zajęta, a ja nie wiedziałem, jak mam to rozumieć.
%7łytniówka prawdę ci powie
Ten sam piątek, tyle że po południu
Gdy wszedłem, byli już w komplecie. Zaproponowali mi z miejsca  szczeniaka", ale odmówiłem.
Chciałem od razu przejść do konkretów. Widać jednak oni inaczej nie umieli, bo wobec mojej odmowy ura-
czyli się sami. Postanowiłem, że do następnego  szczeniaka" nie dopuszczę. Nie byli młodzieniaszkami, a
mnie bardzo zależało na ich dobrej pamięci.
 O której zaczęliście panowie grać?  spytałem na wstępie.
 Zebraliśmy się około dwudziestej  odparł gospodarz, Klemens Tyski, emerytowany prawnik, zna-
ny z niesłabnącej miłości do młodych aktorów, ze szczególnym uwzględnieniem piękniejszej części tej gru-
py zawodowej. Był przedmiotem kpin
połowy miasta, o jego wyczynach opowiadano legendy, dowcipy mnożyły się piętrami, znałem kilku
takich, co osobiście asystowali niegdyś przy największych blamażach erotycznych mecenasa, o które zresztą
było tym łatwiej, im bardziej starszy pan napalał się, by udowodnić, że mimo nadchodzącej siedemdziesiątki
nie powiedział jeszcze w dziedzinie seksu ostatniego słowa.
 I tak było pózno  wtrącił drugi z obecnych, Jerzy Jarski, wicedyrektor wydawnictwa  Oficyna Au-
torów".  Gdy idzie o spotkanie brydżowe, Klemens mawia zazwyczaj:  damy nie lubią czekać". Zgadza
siÄ™, panie mecenasie?
Zagadnięty uśmiechnął się obleśnie, ukazując mocno przerzedzoną galerię pożółkłych pieńków. Pomy- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl