[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Zachęcamy do zakupu oryginału!
W trakcie snu przeżyłem najbardziej intensywną wizję, jakiej kiedykolwiek doznałem.
Mogłem w niej odróżnić swoje śniące ciało od ciała leżącego na kanapie. Zobaczyłem swoją
żonę, Amy, wiszącą nade mną w powietrzu i powiedziałem do niej: To jest paranormalne
doświadczenie i chcę, żebyś o tym wiedziała." Amy nic na to nie odrzekła. (Zadzwoniłem do
niej w dwie minuty po zakończeniu się moich przeżyć i dowiedziałem się, że właśnie starała
się medytować.)
Następnie zobaczyłem kilku wieśniaków jadących traktorem drogą koło mojego
domu. Chociaż drzwi i okna były zamknięte, widziałem jak przygotowują się do sezonu
zimowego wjeżdżając z nowymi urządzeniami wyciągiem narciarskim położonym na końcu
doliny. (Kilka miesięcy pózniej dowiedziałem się, że zaplanowano tam budowę nowego
wyciągu, który sprawił, iż górskie szczyty stały się bardziej dostępne dla ludzi.)
Ważna była dla mnie świadomość tego, że podczas trwania wizji wiedziałem, że śnię.
Byłem tak bardzo świadomy, że widziałem siebie leżącego na kanapie i jednocześnie siebie
połączonego z wiecznością. Całkowicie świadomy medytowałem będąc w odmiennym stanie
wywołanym przez swoją wizję. Zniłem w bardzo czysty i klarowny sposób, że moje życie i
śmierć są jedynie częściami mnie samego. Zwiadomość, którą przyniosła ta wizja, dała mi
szczególny rodzaj spokoju, zbyt piękny, abym mógł go opisać.
Ciężko było powrócić do fizycznego ciała. Każda próba, aby się przebudzić sprawiała
ból, tak więc w pełni świadomy kontynuowałem dalsze badanie świata. Trwało to kilka
godzin. Potem zapragnąłem wyjść z tego odmiennego stanu, ale nie wiedziałem jak mam to
uczynić. Zdałem sobie wtedy sprawę, że niektóre z waszych pytań dotyczących medytacji z
dużą siłą wciągały mojego ducha z powrotem w moje ciało. Dziękuję wam.
Książka wypożyczona z prywatnej wirtualnej biblioteki www.czary.waw.pl. Przypominamy o konieczności jej
skasowania po 2 tygodniach od daty pobrania. Przechowywanie książki dłużej jest łamaniem praw autorskich!
Zachęcamy do zakupu oryginału!
XII.
PYTANIA
Proces jest swoim własnym rozwiązaniem. Jeżeli w trakcie medytacji popadniesz w
kłopoty, możesz je rozwiązać w oparciu o swoje własne doświadczenie, które się w czasie
medytacji wydarza. Chciałbym zachęcić was, abyście powrócili do samych siebie. Po prostu
rozpocznijcie, zadając sobie pytanie, w jakim jesteście kanale i podążajcie za jego zmianami
tak, jak się będą wydarzać.
Przedstawię teraz najczęściej pojawiające się pytania dotyczące trudności
występujących w trakcie medytacji, z którymi zwykle stykam się prowadząc seminaria. Jeżeli
macie pytania, które się tu nie pojawią, prześlijcie je do mnie, postaram się na nie
odpowiedzieć w następnych wydaniach tej książki. Jeżeli natomiast nie będę w stanie udzielić
na nie odpowiedzi, uczynię z nich projekt badawczy. Mam nadzieję, że w ten sposób możemy
połączyć nasze wysiłki w studiach dotyczących medytacji.
PYTANIE
Kiedy medytuję, przychodzą mi do głowy jedynie rzeczy banalne. W istocie banalność
dręczy mnie przez cały czas, również w snach. Czy można to traktować jako medytację?
ODPOWIEDy
Medytacja składa się nie tylko ze stawania się świadomym banalnych" przeszkód,
które wyraznie są twoim procesem wtórnym, lecz również ze zrozumienia swojego procesu
pierwotnego, wobec którego banalność stoi w opozycji. Kto medytuje? Powinieneś
dowiedzieć się, kto w tobie chce wyjść poza banalność.
PYTANIE
Nie mogę się na niczym skoncentrować. Wszystko wydarza się dla mnie zbyt szybko,
abym mógł skupić na tym swoją uwagę. Co powinienem zrobić?
ODPOWIEDy
Twoje pytanie sugeruje mi, że masz za mało dyscypliny w trakcie pracy. Jakie
rzeczy" wydarzają się zbyt szybko i w jakim kanale występują? Dlaczego nie zacząć od
samego początku? Odkryj kanał, w którym przebiega twój proces, zwracaj uwagę na swoje
progi i podążaj za tym, co się dzieje. Druga możliwość odpowiedzi na twoje pytanie jest taka,
że celem tej twojej części, która medytuje, jest sprawienie, aby sprawy toczyły się powoli.
Książka wypożyczona z prywatnej wirtualnej biblioteki www.czary.waw.pl. Przypominamy o konieczności jej
skasowania po 2 tygodniach od daty pobrania. Przechowywanie książki dłużej jest łamaniem praw autorskich!
Zachęcamy do zakupu oryginału!
Szybkość może być istotna dla twojej wolnej części.
PYTANIE
Mam wrażenie, że podczas medytacji nie wydarza mi się nic ciekawego. Muszę być w
tym po prostu kiepski.
ODPOWIEDy
Jeżeli surowo oceniasz to, co dzieje się z tobą w trakcie medytacji, to prawdopodobnie
tak samo traktujesz siebie przez cały czas. Wygląda na to, że utożsamiasz się z tą częścią
siebie, która cię bardzo nie lubi. To nie ty medytujesz, czyni to krytyk. Jeżeli medytuje
jedynie jakaś część ciebie, to brakuje wtedy metakomunikatora, który jest świadomy istnienia
innych części. Dlatego też padasz ofiarą krytyka. Spróbuj zmiany kanałów. Co powiedziałbyś
na odczucie swojego dylematu, a następnie uczynienie obrazu na podstawie tego doznania?
Byłoby również użyteczne, gdybyś stworzył wyobrażenie krytyka dręczącego ofiarę, a potem
popracował nad swoją reakcją w odpowiedzi na taki obraz.
PYTANIE
Chociaż nazywasz trudności i przeszkody wtórnymi procesami, ciągle nie znoszę
hałasu w trakcie medytacji i chciałbym nie mieć z nim wtedy do czynienia.
ODPOWIEDy
Ja również. Nie znoszę trudności i przeszkód, które występują, gdy medytuję. Postaraj
się uwzględnić swoją potrzebę spokoju i nie analizuj jej. Zaleciłbym, abyś potraktował
poważnie swój proces pierwotny i powiedział ludziom wkoło, żeby byli cicho i uszanowali
twoją chęć do pracy. Spróbuj zmniejszyć poziom hałasu wokół siebie. Jeżeli mimo to
będziesz nadal niezadowolony, możesz spróbować rozpatrywać swoją irytację w kategoriach
progu na własne głośniejsze zachowania.
PYTANIE
Często podczas medytacji obawiam się, że zwariuję, dzieje się tak szczególnie mocno,
gdy popracujÄ™ z tym przez chwilÄ™.
ODPOWIEDy
Mam na to kilka możliwych odpowiedzi. Po pierwsze mógłbyś spróbować dokonać
eksperymentu i świadomie stracić rozum, to znaczy stracić swój proces pierwotny. Obawa
przed zwariowaniem, którą odczuwasz, może być wskazówką, że jakiś proces wtórny próbuje
się ujawnić, ty natomiast jesteś zbyt zasklepiony w swojej normalnej tożsamości. Inną
propozycją jest, abyś spróbował zaprzestać samotnej medytacji i ze swoją świadomością
wszedł w zwyczajne życie. Czyż trzeba spędzać tyle czasu samotnie? Jeszcze inną
możliwością jest, że być może musisz więcej nauczyć się na temat zmiany kanałów. Wróć do
[ Pobierz całość w formacie PDF ]