[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Prócz szacunku.
 Nieprawda, dostrzegam w tobie wiele zalet. Bardzo mi na tobie zale\y. Wróć
do mnie.
 Nie mogę. Dawniej myślałam, \e ja te\ cię kocham. Teraz wiem, \e nie
łączyło nas prawdziwe uczucie. Poznałam człowieka, dzięki któremu
zrozumiałam, czym jest miłość. Przykro mi. Z nami koniec.
 Coś podobnego  wykrzyknął, jakby usłyszał najgorszą obelgę.
Nie wyjaśniała, kto uczył ją miłości. Nie chciała pognębić Lyalla, tylko
przekonać, \e nie ma powrotu do przeszłości. W końcu osiągnęła zamierzony
skutek. Nie nalegał więcej, po\egnał ją ozięble i odjechał.
Odetchnęła z ulgą, po czyni znowu popadła w przygnębienie. Z trudem
powstrzymała łzy. Informacje o fortunie Morettich uświadomiły jej w pełni, jak
wielka przepaść dzieli ją od Nicka. Je\eli dla Lyalla niewiele znaczyła, to wobec
takich Morettich i Knóx6w była nikim. Michelle radziła, \eby posłuchała głosu
serca, nie zwa\a jąc na zewnętrzne okoliczności. Aatwo jej mówić, nie poznała
mentalności ludzi z wy\szych sfer tak dobrze jak ona. I w przeciwieństwie do
młodszej siostry nigdy nie zabiegała o ich akceptację.
Serena dopiero ostatnio zaczęła dostrzegać wewnętrzne ró\nice pomiędzy
osobami nale\ącymi do zamo\nych warstw społeczeństwa. Lyall dorobił się
fortuny własnymi rękami. Był z tego dumny i ostentacyjnie manifestował
bogactwo. Nick od urodzenia nale\ał do elity, nie musiał niczego udowadniać.
Prawdopodobnie uwa\ał wybór partnerki z odpowiednich kręgów za rzecz
równie naturalną, jak zdobycie wy\szego wykształcenia i presti\owego zawodu.
Podczas wspólnej kolacji doszła jednak do wniosku, \e o karierze Nicka
zadecydowały nie tyle rodzinne powiązania, co talent i twórcza pasja. Uwielbiał
tworzyć wizje przyszłości i patrzeć, jak przybierają realny kształt. Podziwiała
jego determinację. Dzięki mej osiągał wszystko, czego zapragnął. Przeszkody na
drodze do celu traktował jak wyzwanie. Zachęcały go do większego wysiłku.
Udowodnił to w czasie spotkań z Sereną. Dotąd poszukiwał sposobu, \eby
przełamać jej opór, a\ odniósł zwycięstwo.
Tu\ przed szóstą poszła do kuchni, by przyszykować kolację. Michelle i Erin
karmiły kucyka w stajni. Zadzwonił telefon. Podniosła słuchawkę, pewna, \e
ktoś telefonuje do siostry. Gdy usłyszała głos Nicka, zabrakło jej tchu z
wra\enia.
 Co u ciebie? Wszystko w porządku  spytał przyjaznie.
 Przemiły gość  przemknęła jej przez głowę ocena siostry. W sercu znów
zaświtała nadzieja.
- Tak - wykrztusiła z największym trudem.
 Milo mi to słyszeć. Po twoim wyjezdzie przejrzałem kalendarzyk. Jutro rano
wyje\d\am na spotkanie do Rady Miejskiej w Gosford. Pozwól, \e po drodze
podrzucę do Holgate Cleo i miskę po sałatce. Oszczędzę ci kłopotu z
przyjazdem.
 Dziękuję. Przykro mi tylko, \e nadło\ysz drogi.
 Wcale nie. I tak przeje\d\am koło waszego domu. Przy okazji poproszę cię o
przysługę. Nie potrafię powiedzieć, do której potrwa narada. Czy Cleo mogłaby
pozostać u was do mojego powrotu?
 Oczywiście, zatrzymamy ją, jak długo będzie trzeba.
 Dziękuję z całego serca.
 Trafisz do nas?
 Jasne! Mijałem wasz dom, jadąc na pokazy kucyków do stadniny w
Matcham. Do zobaczenia jutro o dziewiÄ…tej.
Serena odlo słuchawkę. Posmutniała. Nie usłyszała ani jednego ciepłego siowa.
Uznała, \e Nick w dyskretny sposób odsuwają. Dyplomatycz nie zmienił plany
na poniedziałek, \eby uniknąć ponownej wizyty. Aatwiej zakończyć znajomość
po jednej wspólnej nocy ni\ po kilku intymnych spotkaniach.
Bogaci ludzie nie ufają osobom o ni\szej pozycji społecznej. Wolą utrzymywać
bezpiecz ny dystans. Ju\ wiele ubogich, sprytnych panienek zszargało opinię
znanych ludzi, sprze dajÄ…c pikantne informacje do gazet. Inne niezle \yjÄ… z
honorariów za milczenie.
Nic wprawdzie nie wskazywało na to, \e Nick podejrzewa Serenę o niecne [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl