[ Pobierz całość w formacie PDF ]
niż dwiema zdrowymi nogami wkroczyć prosto do piekła. cze nie byli tak samotni, jak dzisiaj, a z drugiej strony nigdy
Nie zapomnę, jak to mówił! Odpowiedziałem mu wtedy: Wi- nie żyli w takim ścisku. Jesteśmy samotni, mimo że żyjemy
dzisz, mój drogi, Bóg ciężko cię doświadczył. Na początku ściśnięci jak sardynki.
skarżyłeś się i złorzeczyłeś gdzie jest Bóg, dlaczego milczy!
A teraz zrozumiałeś, po co Bóg zesłał na ciebie to nieszczę- Szesnastoletni chłopiec powiedział mi kiedyś: Nie mam niko-
ście: chciał cię poprowadzić do Jezusa, aby Jezus poprowadził go na świecie. Nie mów głupstw , odpowiedziałem, masz
cię do Niego. przecież ojca. Ach, mój stary! Ten wraca do domu o piątej
po południu, wymyśla wszystkim, zjada obiad i znowu gdzieś
Widzicie więc, że nie powinniśmy pytać Dlaczego? , ale: Po wychodzi. A twoja matka? Ach, matka ma tyle na głowie,
co? I powiem Wam, że wierzę, iż wszystkie ciężkie doświad- że wcale się mną nie zajmuje. A koledzy z pracy? Kole-
czenia spotykają nas po to, by Bóg mógł nas przez Jezusa dzy, to tylko koledzy. Nie mam nikogo, przed kim mógłbym
przyciągnąć do siebie. %7łeby Jezus nas poprowadził do Niego. otworzyć serce. I to mówi szesnastoletni chłopiec! Ale nie
Bardzo chętnie śpiewam tę pieśń: tylko dzieci są samotne. %7łony obok mężów i mężowie obok
żon żyją w absolutnej samotności. Mąż nie ma zielonego poję-
Za rękę wez mnie, Panie, i prowadz sam, cia o problemach swojej żony, żona nie wie, o czym myśli jej
aż serce bić przestanie u niebios bram. mąż. I to nazywa się małżeństwo! Wszyscy jesteśmy samotni.
Bez Ciebie ani kroku nie zrobiÄ™, nie!
Stań Ty u mego boku i prowadz mnie! Ludzie pilnie słuchają, gdy współcześni filozofowie mówią
o samotności człowieka. Rozlega się powszechne wołanie o
Chciałbym, abyście modląc się, śpiewali ją razem ze mną! wyzwolenie z samotności. I widzicie, ta tęsknota do wyjścia z
samotności łączy się z najsilniejszym popędem człowieka z
popędem płciowym. I wtedy tamy pękają: piętnastoletni chło-
piec szuka przyjaciółki, człowiek żonaty odchodzi od żony ze
50 51
swoją sekretarką. Dlaczego? Obaj czują się samotni. Student, szej chwili wszyscy wyglądali na zadowolonych i wesołych, to
samotny wśród jedenastu czy dwunastu tysięcy innych studen- jednak miałem rację sprawy płci są dziś dziedziną, w której
tów, wiąże się ze studentką, która jest równie samotna w tym panuje ogromna niedola!
tłumie jak on. Tęsknota do wyzwolenia z samotności połączo-
na z najsilniejszym popędem w życiu człowieka sprawia, że
2. Na czym polega ta niedola
żyjemy dziś w świecie zdominowanym przez seks. Producenci
filmów i powieściopisarze robią na tym doskonałe interesy. Widzicie, w gruncie rzeczy niedola polega na tym, że nie wie-
W każdym niemal filmie musi być przynajmniej jedna scena my już, co właściwie jest dobre, a co złe. Mówimy, że w tej
łóżkowa, w każdej niemal książce musi dojść do co najmniej dziedzinie mamy nowe poglądy, ale grzech po staremu jest
jednej zdrady małżeńskiej. grzechem. I jeżeli zgrzeszyłem, to mam ciężar na sumieniu.
Taka jest rzeczywistość. Niedola powstaje wtedy, gdy nie od-
Obserwując te flirty, umizgi, całusy, ma się wrażenia, że ta różniamy tego co dobre, od tego co złe. Pozwólcie, że postawię
miłosna gra przynosi samą radość. Młoda dziewczyna powie- tu kilka niedelikatnych pytań: Czy stosunki przedmałżeńskie
działa mi kiedyś: Panie pastorze, nasze poglądy różnią się ab- są czymś dobrym, czy złym? Czy zdrada małżeńska w niedo-
solutnie od poglądów naszych dziadków. My mamy inną mo- branym małżeństwie jest koniecznością, czy złem? Czy miłość
ralność, inną etykę. Być może miałbym pokusę zdjąć przed lesbijska między dziewczynami jest czymś dobrym, czy złym?
nią z szacunkiem kapelusz, ale nie miałem nic na głowie, a Czy homoseksualizm wśród mężczyzn i chłopców jest czymś
poza tym, gdy ktoś jest pastorem w dużym mieście tak długo, złym, czy nie? Czy onanizm, czy rozwód jest czymś dobrym,
jak ja, ten nie wierzy już wielkim słowom. Wiem z doświad- czy nie? Co właściwie jest dobre, a co złe? Nie wiemy i stąd
czenia, że szumne frazesy są tylko fasadą, za którą kryje się to całe nieszczęście. W tysiącach powieści sprawy te są trak-
bezgraniczna niedola. Młodzi chłopcy i młode dziewczęta, towane tak, jak gdyby znajdowały się poza kryteriami dobra i
żyjący w niestabilnych związkach, nie mogący dojść ze sobą zła, jak gdyby były z nich wyłączone. Niekoleżeńskość, o tak,
do ładu. Małżeństwa żyjące w obłudzie albo rozchodzące się. to jest złe, ale dziedzina płci nie ma nic wspólnego z dobrem i
Bezgraniczna niedola! Wszyscy to znamy. Nie mówię wszak- złem. Wezmy np. współczesne filmy. Zbliżenie sceny pocałun-
że o jakichś tam ludziach, ale o nas samych. ku a potem zapada zasłona i widać tylko cienie za zasłoną. Jest
to po prostu normalne i wydaje się, że te sprawy są poza do-
Przed laty miałem mieć wykład na podobny temat w małym brem i złem. Pamiętam jeszcze siebie jako młodego człowieka,
miasteczku. Wyłącznie dla młodych ludzi. Kiedy wszedłem w którym obudziła się samoświadomość. Jakże dręczyło mnie
do sali, pomyślałem, że jestem w piekle. W kłębach dymu wtedy pytanie: Co jest dozwolone, a co nie?
papierosowego siedzieli chłopcy i dziewczęta, gdzieniegdzie
pito wódkę, kilka dziewczyn siedziało na kolanach swoich Aby uczciwie odpowiedzieć na to pytanie, trzeba najpierw za-
towarzyszy. Człowieku! I tu masz przemawiać! pomyśla- dać sobie inne: Kto właściwie mówiąc ustala co jest dobre, a
łem. I zacząłem od takiego zdania: Sprawy płci stały się dziś co złe? Kto powinien mi to powiedzieć? Rozmawiałem kiedyś
dziedziną, w której panuje ogromna niedola! Podziałało to z taką parką ona z kapiącymi tuszem rzęsami, on niepewnie
na słuchaczy jak nagłe otwarcie okna na światło dnia. Jeden z trzymający się na nogach, z zażółconymi nikotyną palcami.
chłopców odsunął się nagle od swojej dziewczyny. Zapanowa- Powiedziałem im: No, na siedem kilometrów pod wiatr moż-
ła śmiertelna cisza. I pomyślałem wtedy, że chociaż w pierw- na zgadnąć co was łączy! A ta prostytutka na to: Nic w tym
52 53
nie ma złego, panie pastorze! To naprawdę nic takiego! O, możecie mówić, że macie inne zasady moralne, ale zapew-
chwileczkę , powiadam, a kto właściwie ma stwierdzić, czy niam Was, że rachunek ze swego życia będziecie musieli zdać
to coś złego, czy nie? Tak, kto właściwie ma to stwierdzić? przed Bogiem!
Kościół? Nie! Ja bym się temu nie podporządkował. Jako mło-
dy człowiek w żadnym wypadku nie uznawałem rządów księ- Uświadomienie sobie, że to Bóg nam mówi co jest dobre, a co
ży w moim życiu, a teraz sam jestem jednym z nich! Więc kto złe, przynosi ulgę i wyzwolenie. Bóg mówi nam to zupełnie
ma stwierdzić co jest dobre, a co złe? Ciocia Klocia? Czy moje jasno i wyraznie swoim Słowem zapisanym w Biblii. Pewien
własne sumienie? Kieruję się swoim głosem wewnętrznym? mężczyzna spytał mnie kiedyś ze zdumieniem: Czy Biblia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]